Alicja Jaczewska, specjalista pediatrii, autorka naszego segregatora pediatrycznego i „Instaserialu o gotowaniu dla dzieci” a także autorka tekstów na naszym portalu została przyłapana na gorącym (a może lodowatym?!) uczynku!
Jedna z naszych Czytelniczek napisała na donosy@rogerpublishing.pl, że na własne oczy widziała dzieci Alicji na kilkustopniowym mrozie bez kurtek!
Zwariowała, na mrozie bez kurtek?!
Trudno to sobie wyobrazić, prawda? Szczególnie matkom, które od pierwszego dnia narodzin dmuchają, chuchają i starają się o to, by włos z głowy nie spadł ich ukochanemu maleństwu.
Dlaczego więc autorytet, lekarz (!) pozwala dzieciom biegać po mrozie w samej bluzie? Hartowanie? Przygotowanie do morsownia? Nie! To sprawa o wiele poważniejsza, niż może się Wam wydawać.
Rozwiązanie zagadki
Na początek uspokajamy, synkowie Alicji są pod najlepszą opieką pod słońcem. Nasza informatorka jednak nie kłamała, Jerzykowi i Rafałkowi zdarza się spędzić na zewnątrz bez wierzchniego okrycia kilkanaście sekund. Dlaczego?
Wszystko przez codzienne podróże – do żłobka, do przedszkola, do babci. Nadal brzmi tajemniczo? O wyjaśnienie poprosiliśmy samą główną podejrzaną i bohaterkę dzisiejszej plotki:
– Zawsze rozbieram dzieci z kurtek przed podróżą samochodem. Przecież wożenie maluchów w fotelikach ubranych w kombinezony czy puchowe kurtki jest szalenie niebezpieczne! – skomentowała Alicja Jaczewska.
Kurtka + fotelik = niebezpieczeństwo?
Każda z nas wie, że pasy bezpieczeństwa muszą być tak ścisło zapięte, by dobrze przytrzymywać dziecko w foteliku. Ale już nie każda zdaje sobie sprawę, że szczelina między pasem a dzieckiem nie powinna być większa niż 1 cm!
Co to oznacza? Że fotelik dyskwalifikuje kurtkę, bo nawet najmocniej zapięte pasy na zimowym ubraniu nie utrzymają odpowiednio dziecka w foteliku. W chwili nacisku materiał kompresuje się i między pasami a dzieckiem powstaje luka, na tyle niebezpieczna, że maluch podczas wypadku może wypaść z fotelika!
Warto to wszystko wziąć sobie do serca – nie ma znaczenia, w jak długą podróż się wybieracie – kurtka przed usadzeniem dziecka w foteliku powinna być zdjęta, a pasy bezpieczeństwa nie skręcone i dobrze dopasowane, by ściśle przylegały do ciała.
– Pasy zapinamy tak mocno, jak kochamy – dodała Alicja.
Co więcej, do tych rad powinni zastosować się również dorośli i dla własnego bezpieczeństwa nie jeździć w aucie w kurtce.
Aby zapewnić dziecku 100% bezpieczeństwa podczas podróży, niemowlakowi przyda się specjalny śpiworek do fotelika, a starszym dzieciom ulubiony kocyk, którym się okryje.
A jeśli nie wiesz, jak ubierać dziecko w zależności od pogody, przeczytaj poradnik Alicji: jak ubierać dziecko na spacer, w którym znajdziesz niezbędne informacje.