Wójcicki nosi kota w worku

Wystroił się jak stróż w Boże Ciało, przywdział stylizację rodem z „Man in black” i tak rozpoczął przygotowania do pewnego, wielkiego dnia. 

Kuba Wójcicki został ostatnio przyłapany na przygotowaniach do… uwaga! Walentynek. Nasi informatorzy donoszą, że w ramach ćwiczeń zapisał się na siłownię, zaczął się regularnie odżywiać, codziennie rano biega, chodzi do kosmetyczki a nawet widziano go, jak dumnie przemieszcza się po centrum Warszawy z dziwnym czarnym workiem. Przy tym wszystkim widać, że dba o formę, jest rozciągnięty i ćwiczy różne skomplikowane pozycje. 

W mediach krążą różne plotki. Najśmielsze zakładają, że prezes Wójcicki się zakochał, inne grzmią wręcz, że oszalał z namiętności. Jednak tylko nam udało się rozwiązać tę zagadkę. 

Co odkryła nasza redakcja?

Okazuje się, że Kuba Wójcicki od miesięcy trzymał w tajemnicy przed żoną walentynkowy prezent-niespodziankę. W akcję zaangażowana była cała Rogerowa ekipa z Krakowa, ale pod rygorem utraty dostępu do najnowszej kolekcji, długo trzymała język za zębami. 

Wiemy zatem, że gadżety ukryte w tajemniczym czarnym worku obojgu mają przynieść przyjemne doznania, ale czy to właśnie z ich powodu Kuba oszalał z namiętności? Być może, bo okazuje się, że tajniki prezentu sprzedawał też po cichu innym. Jego pomysł być może i jest przysłowiowym kotem w worku, jednak należy mu oddać, że niezwykle efektywnym z funkcją 3w1. Dostarcza przyjemności parze, podnosi temperaturę związku oraz przełamuje wiele barier i stereotypów.

Chcecie poznać więcej szczegółów na temat zawartości czarnego worka i sami zaopatrzyć się w wyjątkowe gadżety? Wszystkie sekrety Kuby znajdziecie w zakładce MGprzyjemnie.

Trzeba przyznać, że Wójcicki nie dość że jest nietuzinkowy na wielu płaszczyznach, to jeszcze udowadnia, że nie ma dla niego tematów tabu. Słowo seks odmienia przez wszystkie przypadki i nie wstydzi się tego, że namiętność jest ważnym elementem jego związku z Nicole Sochacki-Wójcicką.

A czy Wy wstydzicie się rozmawiać z partnerem o swoich potrzebach seksualnych, fantazjach i marzeniach? 

Życie seksualne jest ważną sferą naszego życia. Warto się o nią zatroszczyć, tak jak dbamy o jej fizyczne i psychiczne aspekty. Rozmowy o seksie pogłębiają nasze relacje, pozwalają się nam na nowo poznawać i lepiej rozumieć z partnerem. Wpływają na wspólną satysfakcję, na Wasze samopoczucie i zdrowie. Oczywiście na początku mogą wiązać się z pewnymi trudnościami, ale warto podjąć się tego trudu, bo szybko się przekonacie, dlaczego było warto. 

Oprócz historii walentynkowego szaleństwa Kuby, zostawiamy Wam jeszcze kilka dowodów na to, dlaczego warto rozpakować tego przysłowiowego kota w worku:

  1. Seks dostarczając przyjemności zwyczajnie nas uszczęśliwia. Wszystko za sprawą dopaminy, która wydziela się podczas doznawania przyjemności.
  2. Udany seks redukuje stres i obniża napięcie. Tu pierwsze skrzypce grają neuroprzekaźniki oksytocyna i wazopresyna.
  3. Wpływa na pamięć, powstrzymuje efekty starzenia. Podczas seksu wytwarza się hormon długowieczności, zwany DHEA.
  4. Chemia miłości poprawia jakość snu.
  5. Seks lubi się z sercem. Regularna aktywność seksualna wpływa na układ krwionośny, ciśnienie krwi i pracę serca.
  6. Seks sprzyja odchudzaniu.
  7. Seks wpływa na wzmocnienie naszej odporności.
  8. Seks sprzyja redukcji kobiecych schorzeń np. u pań w przypadku nietrzymania moczu pomogą ćwiczenia wykonywane wraz z partnerem podczas seksu; a w przypadku panów zmniejsza ryzyko raka prostaty.
  9. Seks zwiększa naszą tolerancję na ból.
  10. Udane życie seksualne wpływa na satysfakcję z pracy, nasze zaangażowanie w obowiązki zawodowe.

Jeśli nurtują Was jakieś inne pytania, to zapraszamy również do naszej ciekawej sekcji w Trudnych Pytaniach.

Źródła:

What’s your Reaction?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Tagi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *