Droga Czytelniczko,
Twoje pytanie wbrew pozorom nie jest proste. Grzybica pochwy nie jest z definicji chorobą przenoszoną drogą płciową. Cierpią na nią także kobiety, które nie współżyją.
Na pewno powinnaś zacząć od wizyty u ginekologa i upewnić się, czy to, co nazywasz grzybicą pochwy nie jest inną chorobą, która może być już przenoszona drogą płciową np. chlamydioza.
Bardzo powszechnym problemem wśród kobiet współżyjących regularnie, w szczególności przy zmianie partnera, jest bakteryjna waginoza. Jest to zaburzenie równowagi prawidłowych drobnoustrojów w pochwie.
Istnieje także możliwość, że Twój partner ma jednak infekcję bakteryjną bądź grzybiczą, którą Ciebie zaraził. W tym wypadku konieczne jest leczenie u obojga partnerów. Upewnij się czy nie występują u niego objawy typu świąd prącia czy pieczenie przy oddawaniu moczu. Jeśli tak, to koniecznie powinien się zgłosić do lekarza, może to być w pierwszej kolejności lekarz POZ.
Jeśli chodzi o Wasze nawyki, to bardzo ważne i pomocne w zapobieganiu infekcjom intymnym jest odpowiednia higiena po stosunku – przede wszystkim oddawanie moczu bezpośrednio po zbliżeniu, noszenie przewiewnej bielizny oraz spanie bez bielizny, w przewiewnych piżamach lub koszulach nocnych (spanie nago również jest ok).
Pamiętaj także, że nadmierna higiena, w szczególności mycie pochwy wewnątrz oraz używanie dużej ilości płynów myjących (nawet tych do higieny intymnej) może nie zapobiegać, a wręcz przyczyniać się do kolejnych infekcji intymnych, ponieważ zaburza to równowagę dobrych drobnoustrojów w pochwie.
Pochwa zasadniczo czyści się sama, a do mycia sromu i krocza najlepsza jest czysta woda z odrobiną (wielkości ziarenka grochu) delikatnego płynu do mycia ciała.
Odpowiedź pełni rolę czysto informacyjną i nie stanowi porady medycznej ani zalecenia, służy wyłącznie celom edukacyjnym.