
Wracając do pierwszego pytania! Specjalnie na nie nie odpowiadam ponieważ jest to kwestia indywidualna i nie powinnyście kierować się czyimś zdaniem. Pamiętajcie, że wasza „droga” z ginekologiem jest długa – najpierw spotykasz się z Nim jako nastolatka zaczynająca miesiączkować, współżyć i stawać się kobietą. Później podczas ciąży. Po ciąży towarzyszy Ci w badaniach przesiewowych oraz ogólnie pojętym zdrowiu ginekologicznym. Masz dużo czasu „przetestować” różne opcje i zdecydować się, która jest dla Ciebie odpowiednia!
Ale w tym artykule postanowiłam się skupić na faktach, które wynikają z badań! Muszę przyznać, że są one bardzo ciekawe.
Za czasów mojego dziadka ginekologia była bardzo zdominowana przez mężczyzn. W dzisiejszych czasach znacznie się to zmieniło. Widzimy o wiele więcej kobiet ginekologów.
Czym może być to uzasadnione?
Okazuje się, że według badań kobiety preferują inne kobiety jako swoich ginekologów.
W jednym badaniu pacjentki oceniały lekarza pod względem kompetencji, empatii oraz zaufania.
Większość respondentek przyznała, że kobieta ginekolog wydaje się być bardziej empatyczna, przez co pacjentkom łatwiej buduje się z nimi dobre relacje.
Czują one również większy komfort w konsultowaniu z nimi swoich intymnych problemów.
Jednak w kontekście kompetencji lekarza nie istnieje konkretna preferencja w kierunku żadnej płci – większość kobiet jest neutralna w tym aspekcie.
W przeprowadzonym badaniu, podzielono respondentki ze względu na trzy kategorie: wiek, stopień edukacji i status cywilny.
W każdej z badanych grup zauważono większą preferencje w kierunku ginekologów płci żeńskiej.
Była ona jednak szczególnie widoczna u kobiet z niższym wykształceniem i kobiet po ślubie.
A czy Ty masz preferencje co do płci Twojego ginekologa?
Jako nastolatka bardzo się zraziłam do ginekolożki (która bardzo mnie nastraszyła, że z moimi jajnikami jest coś nie tak) i od tego czasu wybieram mężczyznę ginekologa.