CMV w ciąży – cichy wróg, o którym powinnaś wiedzieć

CMV, czyli cytomegalowirus, to jeden z najczęstszych wirusów, który może zagrozić ciąży – a mimo to wciąż niewiele przyszłych mam o nim słyszało. Dowiedz się, kiedy zakażenie jest naprawdę niebezpieczne, jak się przed nim chronić i co oznaczają wyniki przeciwciał IgG i IgM. Praktyczny przewodnik, który każda ciężarna powinna przeczytać.

Skoro tu jesteś, to pewnie albo jesteś w ciąży, albo ją planujesz… lub po prostu lubisz wiedzieć więcej! A może właśnie odebrałaś wyniki badań i zobaczyłaś tajemnicze CMV IgG albo IgM? Spokojnie – już tłumaczę, o co w tym wszystkim chodzi.

CMV, czyli cytomegalowirus, to jeden z tych patogenów, których boimy się w ciąży – ale nie dlatego, że często chorujemy, tylko dlatego, że zwykle kobiety nie widzą o zakażeniu. Sam wirus może niestety zaszkodzić rozwijającemu się płodowi.

Co to właściwie jest CMV?

  • CMV (cytomegalowirus) to wirus z tej samej rodziny co opryszczka, ospa wietrzna czy mononukleoza.
  • Po zakażeniu zostaje z nami na zawsze – jak opryszczka. Ale najczęściej jest uśpiony, nie dając objawów… Analogicznie, co opryszczka – nikt z nas, którzy mieli w swoim życiu zimno nie ma go w okół ust przez cały czas.
  • Problem pojawia się wtedy, gdy:
    • kobieta w ciąży po raz pierwszy się nim zarazi (infekcja pierwotna),
    • albo wirus się reaktywuje w czasie ciąży.

Ważne! Zakażenie CMV jest bardzo powszechne – nawet 50–80% ludzi w Polsce ma przeciwciała IgG, co oznacza, że przeszło infekcję w przeszłości. Ale to nie zawsze oznacza pełną ochronę dla dziecka.

Jak można się zakazić CMV?

  • Wirus przenosi się przez kontakt z płynami ustrojowymi – ślina, mocz, wydzieliny.
  • Źródłem zakażenia najczęściej są małe dzieci, szczególnie te uczęszczające do żłobka czy przedszkola.
  • Dlatego kobiety w ciąży mające w domu kilkulatka są w grupie podwyższonego ryzyka.

Co możesz zrobić?

  • Myj ręce po każdej zmianie pieluchy.
  • Nie pij z tego samego kubka, co dziecko.
  • Nie oblizuj smoczków, nie całuj dzieci w usta.

Brzmi przesadnie? Może trochę, ale warto być ostrożną przez te 9 miesięcy – to naprawdę robi różnicę.

CMV w ciąży – kiedy jest niebezpieczny?

Wirus może przeniknąć przez łożysko i zakazić płód. Ale nie każda infekcja prowadzi do problemów.

  • Pierwotna infekcja (czyli kiedy zarazisz się CMV po raz pierwszy w życiu, będąc już w ciąży) – ryzyko przeniesienia na dziecko wynosi ok. 30–50%, a powikłania są najczęstsze.
  • Reaktywacja (czyli nawrót starej infekcji) – ryzyko transmisji to tylko ok. 1%, a uszkodzenia u dziecka są rzadkie.

Największe zagrożenie to zakażenie w I trymestrze. Ale nawet w II i III trymestrze infekcja może prowadzić do problemów – dlatego warto się jej nie bagatelizować.

Objawy zakażenia CMV – u mamy i dziecka

U przyszłej mamy:

  • Najczęściej… brak objawów.
  • Jeśli już, to objawy przypominające przeziębienie:
    • stan podgorączkowy,
    • ból gardła,
    • osłabienie,
    • powiększenie węzłów chłonnych.

Nie są one specyficzne, dlatego infekcję często wykrywamy przypadkowo – w badaniach serologicznych.

U dziecka:

  • Nawet jeśli infekcja wewnątrzmaciczna się pojawi, około 90 % noworodków zakażonych CMV rodzi się bezobjawowo, co oznacza, że objawy są zauważalne jedynie u około 10 % dzieci
  • Ale u części mogą wystąpić poważne powikłania:
    • małogłowie lub wodogłowie,
    • zwapnienia w mózgu,
    • powiększenie wątroby i śledziony,
    • żółtaczka,
    • małopłytkowość,
    • zapalenie siatkówki i naczyniówki w oku,
    • niedosłuch – czasem wykrywany dopiero po kilku miesiącach lub latach.

Nawet dzieci bezobjawowe po urodzeniu mogą z czasem rozwinąć problemy – szczególnie ze słuchem.

Diagnostyka CMV – jakie badania warto wykonać?

  • Przeciwciała IgG i IgM – pokazują, czy byłaś zakażona i kiedy.
  • Awidność IgG – pozwala określić, czy infekcja była niedawno, czy dawno temu.
  • PCR na CMV z krwi lub moczu – wykrywa obecność wirusa.
  • USG prenatalne – szuka nieprawidłowości u płodu (np. zwapnień, wodogłowia, opóźnionego wzrastania).
  • Amniopunkcja i PCR z płynu owodniowego – wykonywana, jeśli jest podejrzenie zakażenia wewnątrzmacicznego.

Nie są to badania rutynowe, czyli nie znajduje się w obowiązkowym zestawie badań wykonywanych u każdej ciężarnej zgodnie z polskim standardem opieki okołoporodowej. Wykonuje się je, jeśli są wskazania kliniczne.

Czy CMV w ciąży można leczyć?

Nie ma szczepionki przeciw CMV, jednak o najnowszych doniesieniach przeczytasz w innym artykule. Leczenie również nie jest standardowe.

W wybranych przypadkach (np. potwierdzonego zakażenia płodu) stosuje się:

  • gancyklowir lub walgancyklowir – leki przeciwwirusowe (stosowane bardzo ostrożnie i tylko w wybranych ośrodkach),
  • eksperymentalnie – immunoglobuliny swoiste.

Decyzję zawsze podejmuje lekarz specjalista – najlepiej perinatolog lub zakaźnik.

Jakie są rokowania?

  • Większość dzieci, nawet po zakażeniu, rodzi się zdrowa.
  • Ale jeśli pojawią się objawy, leczenie i rehabilitacja muszą być rozpoczęte wcześnie.
  • Dlatego tak ważna jest świadomośćdiagnostyka i monitorowanie w ciąży.

Podsumowanie – co warto zapamiętać?

  • CMV to częsty, ale rzadko wykrywany wirus.
  • W ciąży może być niebezpieczny – szczególnie przy pierwszej infekcji.
  • Najczęstsze źródło zakażenia to małe dzieci.
  • Nie każda infekcja prowadzi do choroby dziecka.
  • Badania i czujność to podstawa.

Masz pytania? Napisz komentarz!

Jeśli jesteś w ciąży, planujesz ją, albo po prostu nie wiesz, co oznacza Twój wynik „CMV IgM dodatni” – odezwij się do swojego lekarza prowadzącego. A jeśli potrzebujesz lub masz inne pytania dotyczące CMV, możesz też napisać do mnie tutaj – z chęcią Ci to wyjaśnię! Pamiętaj – świadomość i wiedza w ciąży to Twoja tarcza ochronna.

What’s your Reaction?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

1 komentarz dla “CMV w ciąży – cichy wróg, o którym powinnaś wiedzieć

  1. Dziękuję za ten artykuł, pomógł mi uporać się z ogromnym stresem w I trymestrze po otrzymaniu wyników na tego wirusa! Przeraziło mnie że miałam dużą ilość antyciał, ale moja lekarz prowadząca powiedziała że nie ma żadnych podstaw do aktywnego leczenia wirusa i dziecko rozwija się prawidłowo. Naczytałam się ogromu informacji i przez chwilę byłam nawet przekonana że to choroba przenoszona drogą płciową (chociaż oboje się badaliśmy przed ciążą). Mam nadzieję że kiedyś będzie możliwe szczepienie w tym zakresie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *