Różnice w krążeniu płodowym, czyli dlaczego serce płodu wygląda trochę inaczej?

Układ krążenia płodu jest zbudowane inaczej niż Twoje serce, osoby która oddycha. Jeżeli masz wadę wrodzoną serca w rodzinie lub masz inne czynniki ryzyka wystąpienia wad serca u płodu, np. cukrzycę przedciążową, to koniecznie udaj się na konsultacje do specjalisty od echa serca płodu.

Ten artykuł jest dla mnie niesłychanie trudny, bo jestem pełna obaw, czy dam radę wytłumaczyć Wam wszystko tak, aby każdy zrozumiał. Z drugiej jednak strony wiem, że to bardzo ważny materiał i nie znalazłam takiego drugiego w Internecie.
Spytałam dziś mojego męża:
– Chcę napisać o tym, że serce płodu jest inne niż serce po porodzie, by ludzie zrozumieli, że bardzo wielu wad serca nie da się wykluczyć prenatalnie, myślisz, że to dobry pomysł?
– Nicola, daj spokój tego nikt nie będzie chciał czytać, temat ważny, ale niszowy… – odpowiedział Kuba.
Mimo wszystko mam nadzieję, że poniższy tekst pozwoli Wam zrozumieć wrodzone wady serca i to, jak bardzo zawiły jest to temat. Dodatkowo zmotywowały mnie jeszcze dwie kwestie:

  • po pierwsze, bardzo często piszecie do mnie: „Nicola, u mojego dzieciątka rozpoznano wadę serca, jestem załamana, chodziłam do najlepszego ginekologa w mieście – jak on mógł tego nie zobaczyć, przecież miałam dokładne USG.”,
  • po drugie, sama mam syna z „wadą serca” – świadomie napisałam wadą w cudzysłowie, bo dla mnie to co ma Gilbert wadą nie jest, jednak dla przeciętnego rodzica, który nie zajmuje się zawodowo medycyną prenatalną, w tym diagnostyką wad serca u płodu – pojęcie „dziurki w sercu” zdecydowanie wadą jest. Tak zazwyczaj lekarze tłumaczą rodzicom bez wykształcenia medycznego podobny obraz serca jaki ma Gilbert.

Jak zbudowany jest układ krażenia płodu?

Układ krążenia płodu (w tym serce płodu) – jest inaczej zbudowane niż Twoje serce, osoby która oddycha. Większość (przynajmniej połowa) wad serca uważanych potocznie za „wrodzone wady serca” są to wady, które powstały ponieważ serce płodowe (układ krążenia płodowy) nie przemienił się dostatecznie w układ krążenia „zwykły” ludzki.
Gilbert ma otwór w sercu – „dziurkę” w sercu, którą miał od zawsze. Każde zdrowe dziecko w okresie prenatalnym ma tę dziurkę. Ta dziurka to otwór owalny, który łączy prawy i lewy przedsionek. W prawidłowym rozwoju powinna ona się w pierwszych dniach (tygodniach) po porodzie, choć czasem i miesiącach, zamknąć. Jeżeli się nie zamknie, to dziecko ma „dziurkę” w przegrodzie międzyprzedsionkowej.
Jak ginekolog mógł tego nie zobaczyć przed porodem, no jak? Ano tak, że ta dziurka tam powinna być, ba! Gdyby jej nie było, to wówczas mówilibyśmy o wadzie.
W okresie płodowym, dzieciątko w ogóle nie używa płuc. W okresie po urodzeniu, bez płuc i ich ukrwienia nie jesteśmy w stanie żyć.
Może pamiętacie z biologii, że ludzki układ krwionośny dzieli się na:

  • tak zwane krążenie duże – czyli ukrwienie całego ciała (poza płucami) 
  • oraz krążenie małe (ukrwienie płuc).

W okresie płodowym, krążenie małe jest nam zupełnie niepotrzebne, dlatego natura wymyśliła kilka „dziurek”, aby to krążenie ominąć. Te dziurki to właśnie otwór owalny oraz przewód tętniczy Botalla, który łączy pień płucny z aortą, czyli głównym naczyniem naszego ciała, które dostarcza utlenowaną krew do reszty tętnic.

Krążenie płodowe zaczyna się w łożysku. Łożysko jest to taka jakby stacja wymian, sortownia. Utlenowana i pełna substancji odżywczych krew od mamy dostaje się do pierwszego naczynia płodu – tym naczyniem jest gruba i niskooporowa żyła pępowinowa.
Tak, krew w żyle pępowinowej nie jest klasyczną krwią żylną, ale jest krwią tętniczą! (Pamiętacie to z biologii?). Żyła pępowinowa poprzez pępek dostaje się do ciała dziecka w okolicach wątroby, tam się łączy się z krążeniem wrotnym (krążenie wrotne w życiu po porodzie jest to krążenie, które przenosi krew z jelit do wątroby aby możliwie szybko z tej krwi wydobyć substancje odżywcze, które pobieramy z pokarmem). W życiu płodowym – dziecko z jelit nic nie pobiera, bo krótko mówiąc nie je.
Krew pochodząca z pępowiny częściowo przechodzi przez wątrobę i dopiero z wątroby dostaje się do żyły głównej dolnej – czyli głównego naczynia zaopatrującego serce w krew z krążenia dużego. Częściowo krew z żyły pępowinowej jest wysyłana kolejnym naczyniem, które mamy tylko w życiu płodowym „przewodem żylnym” również do żyły głównej dolnej.
Jakby nie było czy przez wątrobę czy przewodem żylnym – 100% krwi (tej tętniczej pełnej tlenu i substancji odżywczych niezbędnych do rozwoju dzieciątka w brzuchu) z żyły pępowinowej, dostaje się do prawego przedsionka serca.
W krążeniu „dorosłym” krew z prawego przedsionka płynie do prawej komory a prawa komora wysyła tę krew pod dużym ciśnieniem pniem płucnym do płuc, aby ją tam utleniać i pozbyć się dwutlenku węgla.
Jak Wam już pisałam – w życiu płodowym nie używamy płuc. Dlatego, natura wymyśliła, że krew z prawego przedsionka u płodu lepiej byłoby, gdyby szła od razu do lewego przedsionka – natura stworzyła tu „dziurę” – nazywa się ona otworem owalny i łączy oba przedsionki.
Część krwi jednak, dostanie się do prawej komory i z tej prawej komory do pnia płucnego – co z tą krwią?
Tu natura wymyśliła kolejne połączenie, aby ominąć płuca – pień płucny ma „dziurę” do aorty. Dzięki tym połączeniom oba przedsionki i obie komory pompują krew prawie w 100% tylko do aorty, czyli do naczynia, które następnie dzieli się na tętnice dochodzące do całego ciała.

Pierwszy oddech

W chwili porodu następuje ogromny przełom – pępowina jest odcięta, nie ma krwi utlenowanej od mamy. Dzieciątko bierze pierwszy oddech – płuca się rozprężają i pod wpływem ich ciśnienia przewód tętniczy między pniem płucnym oraz aortą zaczyna się zamykać. Dodatkowo, substancje zwane prostaglandynami, które dziecko produkuje oraz dostało od mamy w ogromnej ilości podczas porodu również przyczyniają się do zamknięcia przewodu tętniczego. Natomiast, otwór owalny zamyka się „biernie”.
Zamyka się on, ponieważ ciśnienie krwi w lewym przedsionku jest tak wysokie, z powodu ogromnej ilości krwi, która nagle płynie do niego z żył płucnych, że falująca w czasie płodowym zastawka otworu owalnego zostaje przyciśnięta do ściany i z czasem do tej ściany przyrasta – to miejsce w zdrowym sercu dorosłego nazywa się dołem owalnym.

Nieprawidłowości

Oczywiści bywa i to wcale nierzadko, że coś z tymi procedurami pójdzie nie tak, dzieje się tak znacznie częściej u dzieci urodzonych przedwcześnie, ale także u dzieci urodzonych o czasie – wtedy na jednej z pierwszych wizyt u pediatry zaczyna się typowy proces.

Pediatra słyszy szum nad sercem, daje skierowanie do kardiologa – rodzice czekają wiele miesięcy do kardiologa, czasami nawet rok. W końcu idą do kardiologa dziecięcego, wykonywane jest echo serca i się okazuje, że dzieciątko ma „dziurkę w sercu” – rodzice są oburzeni.

Jak lekarz mógł to tak zbagatelizować, czekać z tym rok, jak ginekolog mógł tego nie widzieć prenatalnie, przecież mieli najlepsze USG?
Na szczęście te „dziurki w sercu”, na których dziś tu się skupiam są zazwyczaj bardzo łagodną „wadą” serca, która nie ma większego wpływu na rozwój dziecka. Bardzo rzadko wymagana jest operacja, aby je naprawić. Wymagają one zazwyczaj jedynie kontroli. Są one bardzo częste, i bardzo zależało mi aby Wam to jak „powstają” wytłumaczyć.

Wad serca, które można rozpoznać prenatalnie jest bardzo dużo, i diagnostyka wad serca u płodu należy zdecydowanie do najtrudniejszych dziecin w zakresie opieki prenatalnej.

Teoretycznie, ponad 90% wad serca (tych które już są prenatalnie) możemy wykluczyć uzyskując 4 podstawowe rzuty serca w USG. Tak zwany obraz czterech jam serca, obraz trzech głównych naczyń, obraz odpływu z lewej komory i obraz odpływu z prawej komory. Teoretycznie, bo praktycznie jest to bardzo trudne i wymaga wielu lat doświadczenia.

Kiedy udać się do lekarza?

Dlatego, jeżeli macie wady wrodzone serca w rodzinie lub macie inne czynniki ryzyka wystąpienia wad serca u płodu np.:

  • cukrzyca przedciążowa,
  • ciąża wielopłodowa, w szczególności jednokosmówkowa,
  • przyjmujecie leki na stałe, które mogą przyczyniać się do wad serca (np. leki przeciwpadaczkowe lub psychiatryczne),
to koniecznie udajcie się na konsultacje do specjalisty od echa serca płodu – są to zazwyczaj kardiolodzy dziecięcy, a czasem ginekolodzy po specjalistycznych kursach. Jednak pamiętajcie, że spora część „wrodzonych wad serca” powstaje dopiero po urodzeniu – mam nadzieję, że to udało mi się Wam przekazać i mimo trudnego tematu tekst był choć trochę zrozumiały.
Ps. Przepraszam wszystkich kardiologów, za używanie w tym tekście wielu uproszczeń i czasami „bardzo niefachowego” nazewnictwa.
What’s your Reaction?
+1
5
+1
4
+1
0
+1
0
+1
0
+1
2
+1
1

1 komentarz dla “Różnice w krążeniu płodowym, czyli dlaczego serce płodu wygląda trochę inaczej?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *