Syndrom białego fartucha to bardzo ciekawe i wbrew pozorom dość częste zjawisko w gabinecie lekarskim. Szacuje się, że około 30-40% wysokich pomiarów gabinetowych (a u seniorów nawet powyżej 50%) to właśnie efekt białego fartucha.
Na czym polega syndrom białego fartucha?
Jest to reakcja – najczęściej stresowa – wywołana pomiarem ciśnienia w samym gabinecie, skutkująca bardzo wysokimi wartościami. W dużym uproszczeniu: pacjent stresuje się (nawet nieświadomie) wizytą i w towarzystwie lekarza albo pielęgniarki ma wyższe ciśnienie.
Jak odróżnić reakcję stresową od nadciśnienia tętniczego?
Możemy to zrobić za pomocą wielokrotnych pomiarów w domowym zaciszu lub poprzez 24-godzinny zapis ciśnienia, czyli tak zwany „holter ciśnieniowy” (skrót od ABPM). W tych zapisach wartości ciśnienia są prawidłowe i wykluczają nadciśnienie.
Efektu białego fartucha nie należy jednak bagatelizować. Udowodniono bowiem, że u wielu osób z tym problem w ciągu kilku lat dochodzi do rozwoju nadciśnienia tętniczego, że mają zwiększone ryzyko rozwoju innych chorób kardiologicznych.
Dlatego, jeśli u Ciebie stwierdzono efekt białego fartucha, to powinnaś wykonywać częstsze domowe pomiary ciśnienia i zmodyfikować tryb życia – a w nim ograniczyć spożycie soli, zwiększyć aktywność fizyczną, jeśli to konieczne zredukować też masę ciała.