Do poradni pediatrycznej zgłasza się mama z 4-miesięcznym chłopcem, u którego – jak mówi – podejrzewa refluks. W wywiadzie od kilku tygodni chłopiec więcej ulewa, jest niespokojny, ma wzdęcia. Dodatkowo mama podaje, że w ciągu dnia po chwili od rozpoczęcia karmienia zaczyna się denerwować, wypluwa pierś, płacze, w związku z czym karmienia dzienne trwają 1-2 minuty.
Mama próbowała wyższego ułożenia w trakcie karmienia (pozycja półsiedząca), ale problem coraz bardziej się nasila. W nocy chłopiec zjada trochę chętniej. Niestety w związku z trudnością w karmieniu zaczął wolniej przybierać na masie ciała.
Pediatra: A czy nie zauważyła Pani, żeby w trakcie karmienia, gdy synek odrywa się od piersi, mleko tryskało?*
Mama: Nie, chyba nie. Czasem leci, ale nie jakoś bardzo.
Pediatra zbadał dziecko – w badaniu przedmiotowym poza nieco wzdętym brzuszkiem nie stwierdził nieprawidłowości – po czym poprosił mamę o nakarmienie malucha w trakcie, gdy wziął się za uzupełnianie dokumentacji.
Mama „posadziła” sobie chłopca na kolanach (pozycja półsiedząca) bokiem do siebie, odwróciła główkę chłopca w stronę piersi i podała mu pierś. Pediatra od razu skorygował ułożenie dziecka – przekręcając chłopca brzuchem do brzucha mamy i przypomniał, że w trakcie karmienia ucho, bark i biodro dziecka muszą być w jednej linii, gdyż przy głowie obróconej do boku dużo trudniej się połyka i łatwiej o zakrztuszenie.
Ku zdziwieniu mamy chłopiec jadł spokojnie ok. 6-7 minut, po czym zasnął przy piersi.
W uzupełnionym wywiadzie w nocy mama karmiła chłopca na leżąco – na boku, więc już w poprawnej pozycji.
Lekarz zalecił korektę pozycji przy karmieniu i kontrolę w razie utrzymywania się problemów z karmieniem. Po tygodniu mama umówiła teleporadę, podczas której poinformowała, że zarówno trudności w karmieniu, jak i dolegliwości „brzuszkowe” całkowicie minęły.
Pamiętaj, że przy tzw. „problemach brzuszkowych”– wzdęciach, niepokoju, prężeniu a także kolkach niemowlęcych, jednym z pierwszych zaleceń jest kontrola sposobu karmienia – zarówno u dzieci karmionych piersią, jak i butelką. Prawidłowa technika pozwala uniknąć krztuszenia i zalewania mlekiem w trakcie karmienia oraz połykania dużej ilości powietrza.
*Hiperaktywny wypływ mleka może również dawać jeden z najbardziej kojarzonych z refluksem objawów – niepokój, płacz i odrywanie się od piersi po chwili od rozpoczęcia karmienia. W przypadku hiperaktywnego wypływu jest to związane z tym, że w momencie wydzielenia oksytocyny, mleko wypływa pod ciśnieniem – „tryska”, co może utrudniać dziecku połykanie, powodować zalewanie się mlekiem i krztuszenie. W takim wypadku pomocne mogą być pozycja biologiczna (naturalna) oraz odpuszczenie niewielkiej ilości mleka w pieluszkę celem uspokojenia wypływu.