Wiadomo, że zaburzenia snu w dzieciństwie mają niekorzystny wpływ na zdrowie – są związane z gorszą dietą, otyłością, obniżoną odpornością, a także zwiększają ryzyko wystąpienia problemów ze zdrowiem psychicznym.
Według nowego badania przeprowadzonego przez naukowców z King’s College London, dzieci korzystające z urządzeń takich jak smartfony i tablety przed snem mają ponad dwukrotnie większe ryzyko zaburzeń snu w nocy – w porównaniu do dzieci bez dostępu do takich urządzeń.
Co dokładnie mówią badania?
Naukowcy odkryli, że korzystanie z urządzeń multimedialnych przed snem wiązało się ze zwiększonym prawdopodobieństwem niewystarczającej ilości snu, złej jakości tego snu i nadmiernej senności w ciągu dnia. Jeśli jesteś rodzicem, pewnie na myśl tego wybuchowego zestawienia masz już gęsią skórkę.
Używanie urządzenia przed snem zostało sklasyfikowane jako kontakt z urządzeniem w ciągu 90 minut od zaśnięcia. Badacze odkryli również, że sama obecność urządzenia multimedialnego w sypialni, nawet bez jego użycia, wiązała się pogorszeniem snu. Brzmi niewiarygodnie, prawda?
Zdaniem naukowców badanie dostarcza dalszych dowodów na szkodliwy wpływ urządzeń multimedialnych zarówno na czas trwania, jak i jakość snu. Twórcy badania sugerują, że wraz z rosnącą popularnością przenośnych urządzeń multimedialnych i ich wykorzystywaniem w szkołach, jako zamienników podręczników, problem złego snu wśród dzieci może się pogłębiać.
Jeśli mieliście wątpliwości na temat tego połączenia, to już chyba rozumiecie, dlaczego tak ważne jest połączenie społecznych wysiłków i edukacja, w tym rodziców i nauczycieli, aby ograniczyć dostęp dzieci do urządzeń mobilnych i zachęcać je do dobrych nawyków przed snem.
Niech przykład idzie z góry, bo przeanalizujmy najpierw, czy nasze dzieci widzą nas z telefonami w łóżku?
Źródło:
- Ben Carter, PhD, MSc et al. Association Between Portable Screen-Based Media Device Access or Use and Sleep Outcomes: A Systematic Review and Meta-analysis. JAMA Pediatrics, October 2016