Otóż Drogie Panie, mogą to być objawy zawału serca. Około 30% z nas zgłasza silny, typowy, rozpierający ból w klatce piersiowej. Jednak pozostała reszta sygnalizuje różne „maski” tego bólu, które wymagają niezwykłej czujności lekarza, by właściwie pokierować diagnostykę w kierunku zawału.
Objawy kobiecego zawału mogą kojarzyć się nam z menopauzą, grypą, a i nierzadko dolegliwości przypominają bardziej chorobę przewodu pokarmowego – wtedy kobiety lądują na SORach z podejrzeniem pękniętego wrzodu!
Typowe objawy zawału to:
- ból w klatce piersiowej, za mostkiem – jest silny, piekący, gniotący,
- ból promieniujący od mostka do lewego barku lub całej lewej ręki,
- duszność, krótki oddech,
- niepokój i lęk.
„Maski” zawału u kobiet to:
- ból w nadbrzuszu lub ból pleców,
- spadek tolerancji wysiłku, brak sił,
- zawroty głowy, omdlenie,
- nudności, wymioty, ból brzucha,
- poty,
- uderzenia gorąca,
- kołatnie serca,
- objawy grypopodobne.
Dodatkowo, Drogie Panie, statystki nam niestety nie sprzyjają. Znacznie później zgłaszamy się do lekarza, później mamy wykonane diagnostyczne EKG, i później jesteśmy leczone.
Powiecie, że to niemożliwe, bo przecież bardziej o siebie dbamy, częściej chodzimy do lekarza. Dużo w tym prawdy, jednak same przyznajcie, że jednocześnie dbamy o wszystkim, a zapominamy o sobie – zawsze mamy coś do zrobienia, a to praca, a to zakupy, a to wnuki, milion powodów, by nie zgłosić się na już do lekarza!
Maski bólu zawałowego też nie ułatwiają sprawy. Jak kobieta zgłasza ból brzucha i osłabienie, to nie każdy lekarz pokieruje na EKG, część da leki rozkurczowe na brzuch, i ewentualnie zaleci kontrole w dniu następnym.
Opóźnienie diagnostyki, pogarsza rokowanie!
Badania w populacji amerykańskiej wskazują, że kobiety z objawami CAD zgłaszają się po pomoc prawie 4-krotnie później niż mężczyźni. Średni czas opóźnienia wynosi od 2 do 5 godzin.
Według danych naukowych opóźnienie diagnostyki zawału serca jest często spowodowane brakiem świadomości ryzyka, nietypowymi objawami. Czas ten dodatkowo ulega wydłużeniu wraz z wiekiem, niższym poziomem wykształcenia, niższym statusem socjoekonomicznym oraz u osób samotnych.
Drogie Panie! Bądźcie czujne, i jak widzicie, że „coś jest nie tak” nie odkładajcie diagnostyki na później!