Obiecałam Wam (już 6 tygodni temu! Ale ten czas leci…) cały cykl o różnych procedurach, zabiegach czy nawet zwykłych codziennych czynnościach upiększających w ciąży. Pierwsza część była o zabiegach na włosach, w tym o najczęstszym Waszym pytaniu, czyli o farbowaniu włosów w ciąży.
Dziś chciałabym dość zwięźle opisać temat pozbywania się niechcianych włosów w ciąży, czyli potocznie o depilacji.
Zacznijmy od tego, że dość powszechne jest, że w ciąży mamy większe owłosienie (wszędzie) niż poza ciążą.
Włosy na głowie są silniejsze, bardziej lśniące, mniej wypadają i nieco szybciej rosną. To akurat większość kobiet cieszy. Ale to, że włosy pod pachami, na nogach czy w okolicy bikini są mocniejsze i szybciej rosną to już pewnie nikogo nie cieszy.
Dodatkowo u wielu kobiet pojawia się więcej włosków w okolicach brwi (czasami nad nosem), nad kącikami ust, na brodawkach sutkowych czy bardzo często w okolicy pępka. U brunetek ten problem będzie bardziej widoczny niż u blondynek. Nie będę ukrywać – w tej ciąży już dwa razy mój mąż zaczął się śmiać (tak całkiem pozytywnie, żeby nie było…)
– Nicola masz normalnie wąsa! Patrzę w lustro a tam długi czarny włos jak u kotka. Dodam, że poza ciążami takiego problemu nigdy nie miałam. I tu przejdźmy do pierwszego punktu czyli metody: usuwanie włosów za pomocą pęsety.
Usuwanie włosów za pomocą pęsety
Nie ma żadnych przeciwskazań, aby niechciany włosek lub większą ilość włosków sobie wyrwać pęsetą. Choć słyszałam (serio!), że istnieje taki zabobon, że wyrywamy wtedy włos dziecku. No nic, nic nie wyrywacie dziecku. Wyrywacie przysłowiowego wąsa, a Wasze dzieciątko w brzuchu ma to krótko mówiąc w swojej obojętności.
Depilacja maszynką elektryczną wyrywającą włosy z cebulkami
Zasada tej metody jest taka, że maszynka ma jakby setki małych pęset i „łapie” włoski i je wyrywa. Jest ona bezpieczna w ciąży – minusem tej metody jest to, że jest dość bolesna – przynajmniej dla mnie 😉 W ciąży mam wrażenie jakby była nawet trochę boleśniejsza… Ale może to tylko u mnie tak jest.
Depilacja woskiem/masą cukrową
Często kobiety myślą, że nie wolno tej metody stosować w ciąży. Można! Możecie ją stosować na wszystkich częściach ciała, również w okolicy bikini. Jedno ale! Dobrze by było, aby zabieg usuwania owłosienia za pomocą wosku w ciąży nie był Waszym pierwszym w życiu.
Po pierwsze, jest wtedy większe ryzyko nadwrażliwości (uczulenia) na składniki w masie używanej do usuwania włosów. A po drugie nie wiecie jak na ten ból zareagujecie. Bo umówmy się – wosk boli (no mnie boli).
Nie ma tu ograniczeń co do wieku ciąży, co też słyszałam. Nie ma też ograniczeń czy wosk jest tzw. ciepły czy zimny w gotowych plastrach, oczywiście zakładając, że nie jest tak gorący, że Was poparzy.
Zasadniczo jak bardzo chcecie to możecie iść na wosk nawet na tydzień przed porodem, ale uwaga! Według obecnych wytycznych NIE zaleca się, aby kobieta do porodu miała wydepilowane okolice bikini. Wręcz może to sprzyjać gorszemu gojeniu się rany. Zalecenia według wielu światowych wytycznych są takie, aby do planowego przyjęcia do porodu (w szczególności do planowego cięcia cesarskiego) nie golić okolic miejsca operacyjnego przez 7 dni. Więcej o tym przeczytacie w artykule „Jak przygotować ciało do porodu”?
(Nie golić. I nie usuwać włosów do cebulek. Można włosy króciutko przystrzyc.)
Depilacja laserowa w ciąży
Nie ma dobrych badań (lub raczej nie ma w ogóle badań) na temat depilacji laserowej w ciąży. Według mojej wiedzy i źródeł, które przeszukałam nie zalecam się depilacji laserowej w ciąży (zarówno tej w salonach kosmetycznych, gabinetach lekarzy estetycznych, jak i za pomocą domowych urządzeń).
Wiązki laserowe tworzą miejscowy stan zapalny, który zasadniczo u większości osób nie jest groźny, jednak w ciąży nasz układ immunologiczny nieco inaczej działa i u części kobiet ten stan zapalny może być bardzo niepożądany.
Także mimo braku solidnych dowodów naukowych za lub przeciw, obecnie laserowego usuwania włosów w ciąży należy unikać przez okres całej ciąży.
Elektroliza
Metoda trwałego usuwania włosów zyskująca w ostatnich latach popularność jako (potencjalnie bardziej efektywna) alternatywa do laserowego usuwania włosów.
Nie będę się wielce o niej rozpisywać. Polega ona na zniszczeniu cebulki włosa wiązką prądu, bo krótko mówiąc nie jest dozwolona w ciąży.
Kremy do depilacji w ciąży
Ku mojemu zaskoczeniu (bo myślałam, że nie można) nie ma przeciwskazań do używania takich kremów w trakcie ciąży. Jednak problemem ponownie może być nadwrażliwość na składnik (uczulenie), dlatego nie zaleca się stosowania tych preparatów pierwszorazowo w ciąży.
Z resztą wydaje mi się, że to rzadka metoda? Ja mam tylko jedną koleżankę, która używa takiego kremu i uwaga.
Używa go tylko na kolana! Mówi, że kolana zawsze sobie zacina, więc ma taką metodę, że łydki i uda goli golarką, a kolana smaruje tymi kremami. Ktoś z Was też tak robi?
Golenie
Najpopularniejsza i jak się okazuje jedna z najbezpieczniejszych metoda do usuwania niechcianego owłosienia w ciąży. Z goleniem w ciąży jest jednak pewien problem. Technicznie czym większa jest ciąża, tym robi się trudniejsze. Ogolenie nóg pod prysznicem w trzecim trymestrze to już niezły wyczyn, a ogolenie okolic bikini od połowy ciąży jest już zadaniem dość karkołomnym.
Ile pozacinanych pacjentek widziałam to chyba zliczyć nie dałabym rady. Często pacjentki się potem tłumaczą:
– Pani doktor, ja tak się tu zacięłam chyba, nawet tego dobrze nie widzę, wie Pani na co dzień to ja się już nie golę tam, ale na wizytę to chciałam.
No więc moje drogie. Naprawdę nie musicie się golić na wizytę. Jeżeli chcecie to oczywiście możecie i Wam tego nie bronię. Totalnie rozumiem też, że kobieta w szczególności latem, jeżeli wybiera się na plaże, basen czy w inne miejsce w kostiumie kąpielowym chce nie mieć niepokoju, że jakiś włos wyjdzie jej z linii majtek.
Ale jeżeli Wam i Waszemu partnerowi włosy w okolicach intymnych nie przeszkadzają, to nie ma żadnych powodów medycznych (ani nawet estetycznych), aby golić się specjalnie „dla lekarza”.
Na koniec takie małe, ale dość istotne (wydaje mi się) porady jak uniknąć zacięć oraz stanów zapalnych używając golarki.
W TV popularne są reklamy drogich 3, 4, 5, a może nawet 7 żyletkowych golarek. Prawda jest taka, że najbezpieczniejsza jest golarka jednorazowa. I jeden raz macie ją użyć. Zmniejszamy wtedy zarówno ryzyko zakażenia (na użytej już raz golarce zawsze będą już drobnoustroje oraz Wasze złuszczone komórki jako pożywka dla nich) oraz zmniejszamy ryzyko zacięcia, bo żyletki są najostrzejsze.
Nie jest to bardzo ekologiczne podejście, ale niestety akurat w tym wypadku uważam, że recykling czy „ponowne” użycie golarki może nie być korzystne. W szczególności kobiety, które skarżą się często na zaczerwienienie, krwawienie lub krostki po goleniu (bardzo często pacjentki mi ten problem zgłaszają w gabinecie) powinny jako pierwszy krok zacząć używać jednej golarki tylko do jednego golenia.
Uwierzcie, że ta rada sprawdza się u 99% kobiet. U 1% trzeba zastosować maść z antybiotykiem.
Jeżeli się zatniecie to taką ranę najlepiej jest niczym nie kremować. Zostawić do wyschnięcia. Powietrze i suszenie najszybciej wygoi tę ranę. Natomiast jeżeli z takiego zacięcia pojawi się biała, wodnista lub żółta wydzielina to koniecznie musicie to zgłosić lekarzowi – w ciąży tym bardziej.
Ps. Podobno jest jeszcze metoda „nitkowania” brwi lub wąsika analogicznie do usuwania włosów pęsetą – można.
ale lubię czytać Pani wpisy, pisze Pani na niemal każdy temat związany z ciążą, tutaj zawsze znajduję odpowiedzi na wszystkie moje pytania z 🙂 🙂
dziekuje za rzetelny wpis, ale co w sytuacji gdy zostal wykonany zabieg laserowej depilacji (bikini, nogi,pachy) w momencie gdy ciaza byla, ale Kobieta nie byla swiadoma? czy sam poczatek 2-3tydz od zaplodnienia? Jest sie czym martwic?
Nie, proszę nie martwić się na zapas 🙂
A czy można iść na regulację brwi wraz z farbką? Przed ciążą chodziłam. Obecnie 2 trymestr.
Można 🙂 Pozdrawiam 🙂
Czy można w pierwszym trymestrze udać się na zabieg laminacji brwi i liftingu rzęs?
Kosmetolodzy nie zalecają wykonywania takich zabiegów w ciąży.
A co jeśli byłam już w 2 tygodniu ciąży (test tego nie wykrył) i niestety wykonałam laserowy zabieg bikini..
Dzień dobry. W odpowiedzi przesyłam artykuł, który rozwieje Pani wątpliwości 🙂 https://mamaginekolog.pl/ciaza-i-porod/ciaza-podstawy/hipotetyczna-hania/