Droga Czytelniczko,
Problem ssania kciuka jest dość złożony. Wiemy już, że przedłużone ssanie może mieć negatywne konsekwencje, przede wszystkim dla zgryzu i aparatu mowy.
Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że ssanie paluszków jest naturalnym zjawiskiem w okresie wczesnoniemowlęcym. Wszystko dlatego, że po pierwsze zaspokaja potrzebę ssania, a po drugie przygotowuje jamę ustną do rozszerzania diety, a potem mowy.
Wracając do samego odruchu ssania. Należy zwrócić uwagę jak często kciuk jest ssany, czy możemy go zastąpić smoczkiem. Powinniśmy pilnować, aby wraz z rozwojem dziecka, pomimo zastępowania kciuka smoczkiem – z fizjologicznego odruchu nie wytworzył się trwały nawyk. Jeśli tak się stanie – warto go skonsultować ze specjalistą. Czujność powinna również wzbudzić sytuacja, kiedy zauważymy, że tylko jedna z dłoni długotrwale dominuje, maluch wybiera np. tylko prawego kciuka i do tego asymetrycznie się układa.
Przeczytaj również: Rozwój dziecka miesiąc po miesiącu – najważniejsze etapy
Odpowiedź pełni rolę czysto informacyjną i nie stanowi porady medycznej ani zalecenia, służy wyłącznie celom edukacyjnym.
Moja córeczka również ssała kciuk około 2-3 msc. Próby oduczenia przynosiły skutek odwrotny od oczekiwanego więc w końcu odpuściliśmy zwłaszcza że dzięki temu zasypiala sama. Bardzo szybko jej zamiłowanie do kciuka przeszło samo więc polecam odpuścić. My Mamy martwimy się za dużo 🙂