
„Moje dziecko ma 7 miesięcy i niechętnie rozszerza dietę, jest raczej „na nie” na większość zupek, które mu przygotuję, lubi jedynie jogurty i truskawki. Do tego dochodzi moja mama, która przy każdej możliwej okazji mówi: nie chce jeść, bo niesłone, posól to zje, jest mdłe to nie chce i tak w kółko… Już nie mam siły tłumaczyć, że nie podaje się dziecku soli, wtedy pyta się czy po 1. roku magicznie już sól można? Jak zachęcić dziecko do jedzenia? Jak radzić sobie z bliskimi, którzy nie pomagają w tej trudnej drodze?”
Droga Czytelniczko,
Niestety, nie u wszystkich dzieci proces rozszerzania diety przebiega bezproblemowo. Pamiętajmy, że niektóre smaki (a w przypadku części dzieci nawet większość nowych smaków) wymaga wielokrotnego (nawet 15-krotnego) podania zanim dziecko je zaakceptuje.
Po roku nadal nie przesadzamy z solą w diecie dziecka, gdyż jego organizm, a przede wszystkim nerki, nadal jest w fazie dojrzewania i usprawniania swoich czynności.
Jeśli chodzi natomiast o bliskich – warto wyraźnie stawiać granice i uświadamiać ich, że nie czujemy się komfortowo z takimi uwagami. W końcu to rodzice decydują o dziecku, a jeśli będą potrzebowali rady, to zapytają.
Przeczytaj więcej o:
Odpowiedź pełni rolę czysto informacyjną i nie stanowi porady medycznej ani zalecenia, służy wyłącznie celom edukacyjnym.